Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Wszyscy są zgodni, że w tym roku letni wypoczynek będzie zupełnie inny niż dotychczas. Jednak dla wielu samorządów może to być okazja dla zdobycia serc tych turystów, którzy we wcześniejszych latach na wakacje wyjeżdżali za granicę. Jak się okazuje, najważniejsze kurorty nadmorskie Pomorza Zachodniego są doskonale przygotowane na przyjęcie gości w warunkach wciąż trwającej pandemii. W czerwcowym numerze „OBSERWATORA morskiego” rozmawiamy o tym z prezydentem Świnoujścia Januszem Żmurkiewiczem, prezydentem Kołobrzegu Ewą Mieczkowską, burmistrzem Darłowa Arkadiuszem Klimowiczem, burmistrzem Mielna Olgą Roszak-Pezałą oraz zastępcą burmistrza Międzyzdrojów Beatą Kiryluk.

W bieżącym wydaniu miesięcznika piszemy również o trzech bardzo istotnych inwestycjach polskiej gospodarki morskiej, mających ogromny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne i terytorialne naszego kraju. Okazją do tego jest wybór głównego wykonawcy gazociągu bałtyckiego Baltic Pipe, przez który w przyszłości popłynie do Polski gaz bezpośrednio z szelfu norweskiego Morza Północnego. Surowiec ten, wraz z gazem sprowadzanym z Kataru i Stanów Zjednoczonych do świnoujskiego terminalu LNG, w 2022 roku całkowicie uniezależni nas od dostaw rosyjskich. Gazoport już niedługo przyjmie swój setny ładunek – w związku z tym na łamach naszego pisma przypominamy pokrótce historię eksploatacji tego obiektu. Trzecią z wymienionych strategicznych inwestycji jest przekop Mierzei Wiślanej. Pomimo ogromnych oporów ze strony wszelakich lobby, przedsięwzięcie to jest realizowane zgodnie z planem, a kanałem do Elbląga, z pominięciem wód Federacji Rosyjskiej, już wkrótce popłyną pierwsze statki.

W czerwcowym numerze „OBSERWATORA morskiego” – ze zrozumiałych względów – wciąż dużo uwagi poświęcamy wpływowi na światową gospodarkę pandemii koronawirusa. Piszemy o tym m.in. o załamaniu turystyki morskiej i branży offshorowej. Interesującym ujęciem tego tematu jest zamieszczony tekst, jak pandemia wpłynęła na globalny przemyt narkotyków. Piszemy też o całkiem nieoczekiwanych skutkach pandemii w jednej ze hinduskich stoczni złomowych statków, gdzie przestój w pracy tamtejszego zakładu utylizacji wykorzystał dziki lampart, urządzając sobie legowisku na opuszczonym tankowcu.