W lutowym wydaniu „Obserwatora Morskiego” kontynuujemy podsumowania ubiegłego roku. Tym razem więcej uwagi w tej kwestii poświęcamy polskim portom, które dość dobrze poradziły sobie ze światową recesją gospodarczą, związaną z pandemią koronawirusa. Przypomnimy, że w 2020 roku globalna gospodarka skurczyła się ogółem o ok. 7 proc. O tyle mniej było też towarów przewożonych drogą morską. Tymczasem, jak wynika ze statystyk portów w Szczecinie i Świnoujściu, spadek przeładunków w tych ośrodkach wyniósł w ubiegłym roku ok. 3 proc. Jeszcze lepsze wyniki zanotował Port Gdynia, gdzie przeładunki w ubiegłym roku wzrosły o 3 proc. Przyczynił się do tego obrót zbóż, jaki obserwowaliśmy na całym świecie, a właśnie w tego rodzaju przeładunkach specjalizuje się Gdynia.

W tym numerze „OM” na uwagę zasługuje niewątpliwie tekst opisujący plany inwestycyjne największego krajowego armatora – Polskiej Żeglugi Morskiej. Okazuje się, że firma w kolejnych latach – oprócz swojej tradycyjnej działalności w żegludze masowej i promowej – chce rozszerzyć swoją aktywność na nowe sektory, tj. przewozów gazu LNG, rynku offshore oraz innowacyjnych coasterów. To naturalne wpisywanie się w PŻM jako przedsiębiorstwa państwowego w branże, których rozwój zapowiada polski rząd. A że plany państwa związane z sektorem offshore i budową pierwszych farm wiatrowych na polskim szelfie Bałtyku są bardzo poważne i konsekwentnie realizowane, napisała w swoim tekście red. Elżbieta Kubowska. Dużą zaletą tego artykułu jest m.in. to, że w sposób bardzo zrozumiały wytłumaczono w nim, jaka jest strategia tej branży i na czym polegają bardzo zawiłe procedury administracyjne, związane z powstawaniem morskich farm wiatrowych.

W części lutowego „Obserwatora Morskiego” niezwiązanej z bieżącymi wydarzeniami gospodarczymi, warto zwrócić uwagę na dwa teksty red. Krystyny Pohl. Pierwszy z nich to bardzo ciekawy wywiad z jedną z ikon szczecińskiego portu – Ludmiłą Kopycińską, która opowiada o swojej ścieżce kariery w branży morskiej oraz o swoich zainteresowaniach, związanych z historią miasta. W drugim z tekstów red. Pohl przypomina nieco zapomnianą już historię szczecińskiej wyprawy tratwą przez Atlantyk.

W tym numerze naszego pisma kontynuujemy także opowieść o dziejach PŻM w 70. rocznicę powstania armatora oraz o losach Polskiego Ratownictwa Okrętowego, które również liczy sobie siedem dekad. Dla naszych Czytelników mamy też kilka propozycji podróżniczych – do odległej Brazylii czy Odessy, albo też do znacznie bliższego Darłowa.

Nie może zabraknąć kolejnego zaproszenia do Opery na Zamku, która w lutym przygotowała dla melomanów spektakle nawiązujące do najsilniejszego i najpiękniejszego uczucia – do miłości. Pierwsze wydarzenie to „Wizje miłości”.  Premiera z udziałem publiczności odbędzie się 13 lutego o 19.00,kolejny spektakl, dzień później o 18.00,natomiast premiera online (VOD) w niedzielę 14 lutego o 20.30.W ostatni weekend lutego premiera „Kiedy przyjdzie wiosna”. Koncert chóru z udziałem publiczności w dwóch częściach 27 lutego o 19.00 i 28 lutego o 18.00.

https://www.facebook.com/grupazapol/photos/pcb.3661558277285769/3661555430619387