W listopadowym „Obserwatorze Morskim” dużo uwagi poświęcamy inwestycjom Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA. Nie bez powodu, ponieważ do trwających już realizacji, m.in. w świnoujskim terminalu promowym, już wkrótce dołączą nowe projekty. W ostatnich tygodniach podpisano umowy na dużą inwestycję w rejonie Kanału Dębickiego oraz na prace związane z ułatwieniem dostępu do Basenu Kaszubskiego. Wraz z ogromnym przedsięwzięciem związanym z pogłębieniem toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 m, inwestycje te przełożą się na znaczny wzrost obrotów szczecińskiego portu.

Mówiąc o torze wodnym nie sposób pominąć informacji o oddaniu do eksploatacji nowej znakomitej jednostki szczecińskiego Urzędu Morskiego „Planeta I”, która zastąpi swoją wysłużoną poprzedniczkę i będzie strzegła bezpieczeństwa akwenów podejściowych do Świnoujścia. Ten uniwersalny statek został zbudowany w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. i jest doskonałym przykładem tego, że ci, którzy mówią o upadku polskiego przemysłu stoczniowego, nie mają racji. W wydaniu listopadowym „Obserwatora Morskiego” publikujemy zdjęcia z prób morskich „Planety I”, natomiast w kolejnym wydaniu, grudniowym, złożymy szczegółową relację z chrztu i podniesienia bandery na jednostce.

W bieżącym wydaniu naszego magazynu piszemy również o codziennej pracy Polskiej Żeglugi Morskiej. Największy krajowy armator, po dość słabym rynkowym pierwszym półroczu, korzysta obecnie z dobrej koniunktury m.in. na przewozy zboża. Szczególnym wzięciem cieszą się te jednostki, z których PŻM znana jest na całym świecie, czyli „jeziorowce”, które mogą wpływać na Wielkie Jeziora Amerykańskie. Polska Żegluga Morska chociaż nie buduje statków w Polsce, bo jej trzon stanowią masowce, a tych od lat nie buduje się w Europie, ma jednak duży wkład w obroty handlowe krajowych stoczni remontowych. Jak dowiadujemy się z zamieszonego w niniejszym numerze tekstu, PŻM wyda w tym roku w rodzimych „remontówkach” aż 50 mln zł.

W listopadowym numerze „Obserwatora Morskiego” piszemy również o wydarzeniach kulturalnych, związanych nie tylko z morzem. Wśród nich, jako warte odnotowania, uznaliśmy rozdanie nagród „Wilka Morskiego” w Szczecinie i „Kolosów” w Gdyni. Ponadto publikujemy relację z ciekawej wystawy marynistycznej „Mistrz i Morze” oraz zapowiadamy przedsięwzięcie muzyczne – nowe spojrzenie, energia, kalejdoskop kolorów, polska muzyka, czyli „Wieczór baletów polskich w Operze na Zamku”.

Dla Czytelników „Obserwatora Morskiego” mamy również jak zwykle ciekawe teksty podróżnicze, a także interesujący artykuł red. Krystyny Pohl przedstawiający sylwetkę pewnego rybaka dalekomorskiego, który został… pilotem samolotów pasażerskich.

Na koniec zapowiedź długo oczekiwanej książki o szczecińskich Hajduczkach, czyli „Muzyczne Zaułki Szczecina. Hajduczki” autorstwa Romana Adama Falkowskiego.